Zobacz pełną wersję : tuńczyk
terrorsiejem
15-05-08, 20:05
witam. Właśnie zastanawiam sie dlaczego tuńczyk jest taki ważny w diecie kulturysty. nie neguje tego ale wydaje mi sie że jest wiele rub które posiadają podobne własciwosci. A tunczyk jest rybą żyjącą długo, co powoduje "przesiąknięcie" mięsa z niego różnymi zanieczyszczeniami. Co wiec jest takiego w tunczyku że jest on w każdej diecie.
spora ilosc białka chlopie ;] w 100gr jest zaleznie od firmy do 30g białka.
terrorsiejem
15-05-08, 21:09
w wiekszości ryb jest duzo białka.
tunczyk jest tani i ma wysoka wartosc odzywcza
nie jest wcale konieczny, ale ogolnie ryby sa wskazane w diecie np. ze wzgledu na wysoka zawartosc o-3
jak tunczyk jest tani to ja jestem sweity. dobry tunczyk to ze 3,20-3,50zl
oSiŁeK_sNd
15-05-08, 22:08
ja tam kupuje najtańszego hurtem zawsze po kilkanaście sztuk, w detalu to jest cos kolo 1.50-2.00 zł ...a ryniu jesteś mi w stanie powiedzieć czym sie różni dobry tuńczyk od tego mniej dobrego, czyli jak rozumiem tańsze gorsze...ale mi sie wydaje że różnica jest minimalna dlatego kupuje najtańszego, może właśnie robie błąd więc jakbyś mógł mnie uświadomić to byłbym wdzięczny
czesto te tansze maja wiecej bialka...
kupuje zawsze normalny (nie salatkowy), kosztuje jakos ponad 2zl... zawsze po 20-25szt.
A roznicy smaku pomiedzy tym za 5zl a tym za 2 nie ma zadnej.
chodzi o dobry w sensie o smak i glownie o kawalki. Ja tam widzialem duza roznice w ilosci ryby w tanim tunczyku, gdzie wiekszosc byla cebula i woda od drozszego. Moze na takiego trafilem
ja kupuje tuńczyka z biedronki za 2,50 puszka, w puszce jest 130g tuńczyka, i jest 24g/100g białka. Jest w kawałkach w sosie własnym, sosu troche odlewam, tuńczyka do miseczki i z chlebkiem bardzo smaczny. W smaku niczym się nie różni od tych droższych za ponad 5zł.
terrorsiejem
16-05-08, 12:06
czyli podsumowujac dlatego że ma dobre właściwości odżywcze i jest w porównaniu z innymi rybami tani ?
mozna to tak ujac :) polecam tunczyka z patelni z warzywami - idealny na kolacyjke :)
Sosnalol1705
16-05-08, 14:22
Witam a np 100 gram leszcza .płoci tez ma duzo białka tez mozna jesc w diecie??:> ile około ma taka ryba słodkowodna??
pablo91prg
16-05-08, 14:28
a co? łowisz? :D
Sosnalol1705
16-05-08, 14:32
hehe czasami ale starszy jezdzc o weekend do opola na ryby i zawsze mam cała lodówke ryb hehe i rozdjae kazdemu to jak to z tymi tybami jest??
oprocz tunczyka warto wlaczyc do diety (o ile oczywiscie finanse pozwola) sandacza lub okonia
Ja z ryb polecam pange- znam goscia ktory kiedy w Leclercu byla promocja na ta rybe zakupil jej bagatela 5 kilo jednorazowo;] Troche to bylo glupie bo dawal ja prawie do kazdego posilku. Ale jakos dal rade:D Tunczyk jest dobry wg mnie z tego wzgledu ze jest tani i kupuje sie go przewaznie w puszkach- wiec mozna go kupowac hurtem i przechowywac-do tego spora ilosc bialka czyni je porecznym tanim i stosunkowo szybkim zrodlem bialka
w biedronce 2.70 ~ w sosie wlasnym 24g/100 bialka smak dobry wedlug mnie;d
Ja z ryb polecam pange- znam goscia ktory kiedy w Leclercu byla promocja na ta rybe zakupil jej bagatela 5 kilo jednorazowo;] Troche to bylo glupie bo dawal ja prawie do kazdego posilku. Ale jakos dal rade:D Tunczyk jest dobry wg mnie z tego wzgledu ze jest tani i kupuje sie go przewaznie w puszkach- wiec mozna go kupowac hurtem i przechowywac-do tego spora ilosc bialka czyni je porecznym tanim i stosunkowo szybkim zrodlem bialka
panga jest w smaku ohydna, juz lepiej kupic mintaja (mimo, ze drozszy).
panga jest bez smaku raczej wiec mi smakuje;)
Panga
Kilka razy znajomi pytali mnie czy wiem coś więcej o tej nowej rybie, która pojawiła się w naszych sklepach i restauracjach. Niestety oprócz zdawkowych informacji, nie miałam wiele do powiedzenia. Od wczoraj wiem trochę więcej. Dzięki francuskiemu kanałowi M6 (http://www.m6.fr/), który wyemitował poświęcony jej reportaż - Francuzi też zadają sobie pytanie co to za jedna. A może zwłaszcza Francuzi - oni są przecież przyzwyczajeni do tego, że wszystko ma swój rodowód i to rejestrowany skrupulatnie od wieków, a teraz potwierdzony przez UE.
Tymczasem nikt w Europie nie widział nawet pangi w całości!
We Francji kilogram przeciętnej ryby kosztuje 20 EUR. Panga jest o połowę tańsza. U nas panga jest po około 16 zł, a w Wietnamie po 1,5 EUR. Jeden z największych wietnamskich pośredników w handlu pangą zarabia miesięcznie 450 tys EUR. Tak, pół miliona euro co miesiąc.
Panga, którą w coraz większych ilościach sprowadza się do Europy pochodzi z Wietnamu, (http://pl.wikipedia.org/wiki/Wietnam)a dokładnie z Mekongu. Jeśli żyje w stanie naturalnym, samice rok w rok płyną w górę rzeki, aby tam złożyć ikrę. Niestety, ta "góra rzeki" leży poza granicami Wietnamu, więc z ekonomicznego punktu widzenia, to dla Wietnamczyków cios. Dlatego zakładają masowo sztuczne hodowle - na mniejszą skalę (interesy rodzinne) lub na większą (hodowle i przetwórnie zatrudniają tysiące osób, a będą jeszcze większe). Aby zmusić ryby do rozmnażania w zamknięciu, samicom robi się zastrzyk hormonalny. Używa się do tego importowanych z Chin fiolek zawierających hormon pobierany z moczu kobiet w zaawansowanej ciąży - hormon, który u ludzi wyzwala akcję porodową. Umieszczone w niewielkich basenach pangi rosną w potwornym ścisku - wyglądało to tak, jakby w zamkniętych basenach było więcej ryb niż wody. Podobno żaden inny gatunek nie wytrzymałby takiej koncentracji.
Aby w ciągu 6 miesięcy ryby zyskiwały 1,5 kg mięsa karmi się je specjalnymi granulkami - składa się na nie mączka rybna (importowana z Peru), witaminy, ekstrakt soi i manioku. Podrośnięte ryby łowi się ręcznie, przekłada do ażurowych koszy i na małych motorkach, jak tylko szybko się da, przewozi na stateczki ze zbiornikami wody, skąd ryby płyną, już nie o własnych siłach, do przetwórni. Dalej następuje standardowa droga - filetowanie, mrożenie, pakowanie, transport do Europy.
Póki co, UE nie zakwestionowała metod hodowli. Szacuje się, że w przyszłym roku import pangi wzrośnie dwukrotnie. Naszym rodzimym rybom, takim jak np. dorsz, grozi wyginięcie (zostały przełowione, lub są łowione niewłaściwymi sieciami, które zgarniają też małe osobniki, a nie powinny), a więc ich ceny rosną. Już Wietnamczyków w tym głowa, abyśmy pangi mieli pod dostatkiem.
PS. Wkrótce ukaże się moja książka o rybach i owocach morza. Napiszę, jak będę znała dokładną datę.
poniedziałek, 30 października 2006, ola.lazar
No wlasnie, moze i tania, ale syfiasta.
Osobiscie polecam ryby z rzeki, ploc, okon, szczupak, sum czy jakiekolwiek inne gatunki zyjace w polskich rzekach. Mozna je jesc codziennie - bardzo dobre zrodlo bialka i tluszczy.
Kluczowa wada: osci i sposob przygotowania. Zeby byla smaczna trzeba uzyc czosnku, cytryny, roznych przypraw, zrobic panierke i usmazyc, a potem poczekac az dobrze wystygnie zeby moc dlubac palcami.
Ujej Ryniu to mnie troche zagiąłes tym artykułem;] Niestety tak to jest wlasnie z rybami jak nie syfiaste i nie zawieraja za duzo metali ciezkich jak te z puszki to drogie. Wiec ja wolę kury:D
lukasz-stargard
24-05-08, 09:36
Ja kupuje tunczyk w Tesco za okolo 1,50 zł. Jest bardzo dobry. Gotuje torebke ryzu + tunczyk + jakies warzywa. Nie dosc ze pyszne to jeszcze jest w tym duzo bialka i weglowodanow. Pozdrawiam.
Nie wiem jak Wy ale ja odczuwam różnice w smaku tuńczyka ten droższy jest zdecydowanie lepszy... Po tym tanim wymiękam już w połowie puszki chodź z ryżem i jakimiś warzywami da sie zjeść. Ogólnie to lepszy jest chyba ten w kawałkach bo w tym sałatkowym jest dożo wody. A co do zawartości białka to wg. tego co jest napisane na opakowaniu te tańsze nie raz mają więcej od tych z wyższej półki.
Ja kupuje tunczyk w Tesco za okolo 1,50 zł. Jest bardzo dobry. Gotuje torebke ryzu + tunczyk + jakies warzywa. Nie dosc ze pyszne to jeszcze jest w tym duzo bialka i weglowodanow. Pozdrawiam.
Idealny posilek potreningowy ;)
kupuje z tipu najtanszy - smakuje jak kazdy inny...
a salatkowy ma mniej bialka... (pewnie dlatego, ze wiecej jest w nim oleju czy wody)