Zobacz pełną wersję : Wiek a siłownia
Po pierwsze - witam wszystkich ;)
Piszę do Was gdyż próbuję zebrać informacje na temat tego czy zacząć już ćwiczenia czy jeszcze z tym poczekać. Mam 15 lat, 184 cm wzrostu i 76 kg wagi. Jestem dość wyrośnięty jak na swój wiek (zwłaszcza, że urodziłem się w ostatnich dniach grudnia). Plan treningowy mam już przygotowany, dietkę też już przygotowuje.
Chodzi mi o sam fakt (i opinię ludzi, którzy już choć trochę w tym (czyt. kulturystyce) ''siedzą''). Chciałbym poprawić swoją sylwetkę i zbudować ją do takich rozmiarów jakie mi odpowiadają. Nie mam zamiaru stawać się coraz większym i większym tylko zakończyć rozwój w pewnym stopniu. Nie oznacza to, że zrezygnuję całkowicie z ćwiczeń tylko po prostu nie będę już się ''powiększał'' - że tak to ujmę.
Dlatego ważna jest dla mnie Wasza opinia - czy mogę już rozpocząć ćwiczenia ze sztangą, sztangielkami? Czy jeszcze na to za wcześnie?
Nie chodzi oczywiście o to, że (tak jak u większość młodzieży to ostatnio modne) pójdę na siłownię i od razu będę chciał brać 100 kg na klatkę. Chodzi mi o zdrowe, proporcjonalne treningi, które nie będą męczarnią tylko przyjemnością i nie będą czymś czym będę chciał zaimponować innym.
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi i mam nadzieję, że jakoś mi w tym pomożecie. ;)
możesz ćwiczyć ale nie przemęczaj kręgosłupa i nie rób martwego ciągu ... jeśli ćwiczysz z GŁOWĄ to nic Ci sie nie stanie ;)
Martwy ciąg odrzuciłem jako pierwszy z wszystkich ćwiczeń ;)
A jakie są poza tym ćwiczenia, których nie powinienem robić co do kręgosłupa? Czy też jakie powinienem robić z umiarkowanie dobranym ciężarem? ;>
No tak, a co do diety to bez obawy mogę robić ją codziennie czy też np. 2 dni w tygodniu? Bo sądzę, że 2 razy w tygodniu nie przyniesie zbytnich efektów i ten który mi to polecił chyba nie miał racji ;>
Tak samo sądzę iż ograniczanie w tak młodym wieku całkowicie słodyczy czy też czegokolwiek (nie mówię o jedzeniu kilogramami ;P) też nie będzie dobre. Jeść, ale z umiarem i nie za dużo ;)
Dobrze myślę czy raczej nie dojrzałem do tego typu spraw? ;)
pablo91prg
03-05-08, 19:06
Cwicz na siedząco jak najwięcej. Nie wykonuj ćwiczeń w stójce gdyż one najbardziej obciązają kręgosłup. Oczywiscie uginanie sztangi na bicka możesz spokojnie robić na stojąco. Dieta ostro codziennie ;]
Słodycze z umiarem nie zaszkodzą, pamiętaj o szczotkowaniu zębów ;)
Czy więc taki rozkład ćwiczeń Waszym zdaniem nie zaszkodzi mi a pomoże? Chyba zrezygnuje z tego drążka.. Zresztą skomplikowało się i nie będę go na razie miał ;|
Poniedziałek
Mięśnie piersiowe
1) Wyciskanie sztangi leżąc na ławce płaskiej 4 serie po 10 powtórzeń
2) Wyciskanie sztangi leżąc oparcie pod kątem 40 stopni uniesione 4 serie po 10 powtórzeń
3) Rozpiętki 4 serie po 10 powtórzeń
Dwugłowy ramienia
1) Unoszenie sztangi w szerokim podchwycie 3 serie po 10 powtórzeń
2) Unoszenie sztangi w wąskim podchwycie 3 serie po 10 powtórzeń
3) Unoszenie hantli 3 serie po 10 powtórzeń
4) Unoszenie hantli chwyt młotkowy 3 serie po 10 powtórzeń
+ brzuch
Środa
Mięśnie pleców
1) Wiosłowanie 3 serie po 10 powtórzeń
2) Podciąganie hantli w opadzie tułowia 3 serie po 10 powtórzeń
3) Drążek
Trójgłowy ramienia:
1) Wyciskanie sztangi w wąskim uchwycie leżąc na płaskiej ławce 3 serie po 10 powtórzeń
2) Prostowanie ręki w opadzie tułowia 3 serie po 10 powtórzeń
+ brzuch
Piątek
Nogi:
1) Przysiady ze sztangą 4 serie po 10 powtórzeń
2) Wspięcia na palce ze sztangą 4 serie po 10 powtórzeń
Naramienne
1) Wyciskanie sztangielek 3 serie po 10 powtórzeń
2) Podciąganie sztangi pod brodę 3 serie po 10 powtórzeń
3) Unoszenie sztangielek w opadzie tułowia 3 serie po 10 powtórzeń
+ brzuch
terrorsiejem
03-05-08, 21:35
między brzuchem a nogami musi być comanmniej 72 godziny przerwy na regeneracje :) Nie obawiaj sie jedzenia słodyczy (wiadomo że nalerzy ich unikac jednak bez przesady) uważaj na ćwiczenia typu wiosłowanie w opadzie ponieważ ważne jest aby przy tych ćwiczeniach nie obciążać kręgosłupa. Nalerzy zachowac naturalne krzywizny kręgosłupa a nawet wygiąc sie troche do przodu tak żeby nie nadwyrężyć krzyżowego odcinka kęgosłupa . oczywiście twój wiek jest w sam raz na zaczynanie robienia czegoś ze swoim cialem :) Treningi na siłowni zawsze muszą być męczące jednak nie wykańczające . plan treningowy jest w porzadku nie licząc tego brzucha. Musisz pokombinować żeby między ćwiczeniami brzucha było conajmniej 72 godziny przerwy i odstęp czasowy do ćwiczeń nóg też 72 h.
Najgorsze jest teraz to, że mam mentlik w głowie.
Mówiłem kumplowi który chodzi na siłownie żeby zapytał trenerów, którzy tam są czy 15 lat to odpowiedni wiek. Z tego co oni mówili to lepiej poczekać z rok, dwa. Na razie robić pompki, brzuszki itp.
Ty mówisz, że mogę lecz nie mam obciążać kręgosłupa, na drugim forum też pewien koleś mówił mi, że mogę już zacząć powoli.
I teraz nie wiem czy posłuchać Was czy tych trenerów.
Faktem jest, że może lepiej jak zacznę od innych ćwiczeń? Ogólnorozwojowych? Czy czegoś w tym stylu. Jednakże jak tak patrzyłem na te zestawy ćwiczeń ogólnorozwojowych to jest tam potrzebne trochę sprzętu, którego ja na razie nie posiadam... Jak nie urok to ******* ;|
terrorsiejem
04-05-08, 12:14
ja tam w twoim wieku chodziłem na siłownie i nic mi nie jest :)
Zacznij robić ogólnorozwojowke przez 2-3 miechy. Cwiczenia rob do 3 w zapasie. Nigdy nie rob cwiczen do wyczerpania.
Zapisz sie na Dżudo :D a tak na powaznie to i tak juz chyba starczy ci to 184 wzrostu. Rosniesz cos jezscze ? Mierzysz sie ? ja jakbym juz nie rosnal odrazu bym zaczal trenowac.
Co ludzie za głupoty czasem mówia to aż żal sluchać. Chłopak ma 15 lat i 184cm wzrostu wiec napewno jeszcze urosnie z jakies 5cm bez wzgledu na to czy bedzie chodzil na silownie czy nie. Wiec możesz robic wszystkie cwiczenia, martwy ciąg tez. Jak będziesz robil dobrą technika to nic ci nie bedzie. Przykladem jest moj kolega ktory zaczal cwiczyc w wieku 13 lat i nic mu nie jest:)
Pozdro:)
grzesiek7124
08-05-08, 21:07
http://e-kulturystyka.info/showthread.php?t=10764
Urosnąć zapewne urosnę, ale mi to jakoś nie przeszkadza. Zawsze lubiłem cyfrę 188 - i tyle właśnie wzrostu jakoś zawsze uważałem za ok więc nie przeszkadza mi to. ;)
W sumie najlepszym rozwiązaniem będzie jak poczekam. Zbiorę trochę sprzętu do tego co mam, zrobię sam (z pomocą oczywiście) co nieco, remoncik może jakiś w piwnicy i tam się usadowię. Na razie zajmę się bieganiem, uprawianiem sportów, ograniczeniem różnych ''złych'' (że tak se je nazwę ;>) składników odżywczych itp. spraw.
Potem w wieku 16-17 lat zacznę się zapoznawać coraz bardziej z tym wszystkim, ćwiczyć już intensywniej. Na razie spasuję - zwłaszcza, że mam problemy (nie aż tak wielkie) z sercem.