Zobacz pełną wersję : jak to jest??
Mam pytano jak to jeest w czasie suplementacji kreatyną z jedzeniem. Zeby po zazyciu nie jesc z pol godziny ale to do proszku jest a co z kapsulkami przeciez zenim sie one rozpuszcza to jakis czas musi minac i czy to sie wydluza ten czas kiedy nie powinnismy jesc?? Bo za nim to sie rozpusci to jaki jest czas a poznej czas przyswajaania creatyny ile zajmuje i ze ile po zazyciu kreatyny mozna spozyc posilek czy to jest tez 30 minut jak w proszku ?? czy ktos posiada takie dane??
Myśle,że nie ma różnicy,miałem mono w kapsach i jadłem zawsze po 30 min i było ok,tzn. były efekty.
Prezydent_1c
09-04-08, 17:53
Nie nie ... Czas wchłanialności proszku jest szybszy, dzięki czemu szybciej można wziąść białko lub spożyć posiłek. Tabsy są wygodniejsze i to jest z kolei ich zaletą.
roznica jest minimalna i wynosi do kilku minut
a czy nie powinnismy jesc to ostatnio sprawa dyskusyjna dlatego ze efekty sa jednakowe
Czas rozpuszczenia kapsułki w ustach to ok. 1-2 minut, a w żoładku może z 30 sekund wiec nie robi to raczej roznicy.
Z tym czekaniem to jakos mi sie nigdy nie chce :)
Z tym czekaniem to jakos mi sie nigdy nie chce :)
I co? Normalnie kreatynka działa,nawet jak zaraz po niej szamiesz posiłek??
Mu chodzi pewnie o to, że nie pilnuje czasu co do minuty.
A że mu się nie chce, to nie znaczy, że nie czeka...
Tak mi się wydaje.
gedziu-gniezno**
10-04-08, 18:11
po zarzyciu krety jedz tak ponad po 30 min wtedy będzie dobrze:) pozdro
Punisher wcinam odrazu bo z rana jesli biore krete na czczo i odczekam te 30 minut to mam problemy z zoladkiem (ot tak mam :P), dlatego biore tuz przed posilkiem. Po silowni wrzucam do gainera/ bialka. Moze jest roznica w dzialaniu ale trudno mi to powiedziec bo juz dlugo tak robie. Jak lubicie eksperymentowac to mozecie tak sprobowac jak nie to odczekajcie zawsze te 30 minut.
Dodano:
Musialem zmienic kompa :)
Patrzac na to od strony teoretycznej, nie zalezy organizmowi na tym żeby ta kreatyna jak najszybciej sie przyswoilabo proces jej wykorzystania jest dosc dlugi. Argumentem moze byc to ze kreatyna konwertuje do kreatyniny i dlugie przebywanie jej w zoladku spowoduje wlasnie ten proces , ale czy na pewno?? Wg nowych badan konwersja jest minimalna (choc co do prawdomownosci tych badan tez nie jestem przekonany, ale tez mysle ze raczej konwersja nie jest duza). Czy brac do posilku?? nie wiem. Jak sam mowie dlugo tak bralem i efekty sa ale czy bylyby lepsze?? byc moze. W kazdym razie moim jelitom takie branie krety bardziej odpowiada.
Odwolujac sie do wypowiedzi Symu.
Moj znajomy biorac kreatyne rankiem, na czczo mial okrobne problemu z zoladkiem. Wiec robil tak:
Wstawal pol godziny wczesniej jadl wafla zwyklego, lub ryzowego, kladl sie spac :),po 30 min wstawal i bral kreatyne. Pomoglo.
Osobiscie 2 cykle rankiem na czczo i odrazu po treningu. Byly male problemy ale na poczatku :p
Zależy jakie kto ma doświadczenie...
Symu, domyślam się, że ta sytuacja tak wygląda jedynie przy mono.
Najważniejsze, by nie było tłuszczów w posiłku.
Robie tak przy czystych formach kretki (choc ostanio tylko mono wcinam) . Staki staram sie brac w wiekszym odstepie od posilkow.